Sam byłem bardzo ciekaw jak wypadnie moje łączenie czekolady z winem, właściwie z 5 różnymi winami. Powiem, że odrobiłem zadanie na piątkę. Wiedza zawarta w książce „Schokolade & Wein” autorstwa Eberhard Schell ma przełożenie w praktyce. Wszystkie kompozycje łączące wino z czekoladą były odpowiednio przygotowane. Dla mnie osobiście, jak zresztą dostrzegłem dla słuchaczy także, największą satysfakcję sensoryczną przyniosły dwa połączenia:

2013 Muskat Lieblich Palatynat z czekoladą Saint Dominque Orange

Morio Muskat - Saint Domnque Orange

Teoria mówi, że do win z intensywnym bukietem aromatycznym pasują zarówno czekolady białe, jak i ciemne (gorzkie – zawartość kakao powyżej 50%), z dużą zawartością kakao. Mogą być one czyste, ale mogą posiadać też jakąś nutę korzenną. Ciemne czekolady z suszonymi owocami są także kuszące. Pasują tutaj również owocowe czekolady z różną zawartością kwasowości.
W naszym przypadku czekolada Saint Dominque Orange zawiera 70% szlachetnego kakaowca z Saint Domingo. To wykwintny kakaowiec, wykazujący delikatną aromatyczność, umożliwiającą wyeksponowanie aromatów intensywnych zapachowo szczepów. Czekolada ta odznacza się nutą skórki pomarańczy i innych egzotycznych owoców.
Dzięki swojej wyrazistości i długotrwałości smaku świetnie komponowała się ona z intensywnymi aromatami typowymi dla Muskata. Nuta pomarańcza jedynie wzbogaciła owocowość tego szczepu.

Kolejnym zachwalanym połączeniem był:

 2011 Cabernet Franc-Caniolo LIBRATO IGT Umbria z czekoladą Barrique.

Libroto i Barrique

Nasze LIBRATO jest ekstraktywnym, cielistym i gładkim oraz mocno owocowym winem. Do tego stylu wina pasują czekolady ciemne, które nie powinniśmy przekraczać 85% zawartości kakao. Właściwa czekolada ma być wyraźna, mocna, ale nie gorzka. Może ona wykazywać delikatną kwasowość i a jej niuans korzenny wówczas świetnie intensyfikuje aromat wina. Także suszone owoce, czy jakąś lekką ostrość w postaci pieprzu czy chili, dobrze wzbogacają aromatyczność.
Ciemna czekolada Barrique zawiera w 70% kakao z wenezuelskich plantacji szlachetnego gatunku Criollo i Trinitario. Dzięki swoje subtelnej korzenności (chili, pieprz, imbir, czarny kardamon) podkreśla aromat czarnej porzeczki i jeżyny w winie, a jego garbniki i tanina stają się jeszcze bardziej łagodniejsze i dobrze współgrają z całością.
Na degustacji łączone były z czekoladą jeszcze po jednym winie białym, różowym i czerwonym. Te próby przekonały, że z bardzo dobrym efektem możemy dobierać czekolady także do win białych i różowych.

Musi przy tym być spełniona tylko jedna zasada:

Warunkiem koniecznym udanej degustacji jest dobór wysokowartościowych czekolad (bazujących tylko na naturalnych składnikach) i „porządnych”, ekstraktywnych, wyróżniających się win. Ważne jest, aby te dwa komponenty wzajemnie się uzupełniały, reprezentując ten sam, wysoki poziom jakościowy.

Zostaw wiadomość

Plugin by:aAM